Nie musisz być grzeczny – czyli jak uczyć dziecko granic

Kto nigdy nie usłyszał jako dziecko “musisz być grzeczny”, “zachowujesz się niegrzecznie” itp. niech pierwszy rzuci kamieniem. Osobiście uważam, że koncepcja by dzieci były grzeczne i posłuszne jest słaba, bo to sprawia, że wychowujemy kolejne pokolenie, które będzie posłusznie wykonywać wszystko bez zastanowienia, co może się odbić na zdrowiu psychicznym, fizycznym i relacjach. By temu zapobiec przychodzą nam z pomocą książki takie jak “Nie musisz być grzeczny” autorstwa Aleksandry Srokowskiej-Ziółkowskiej. Jak napisane jest na okładce, są to opowiadania przynoszące ulgę i rzeczywiście tak jest. Dzieciom pokazują, jak ważne są granice, słuchanie się swoich potrzeb, umiejętność wyrażania ich i swoich emocji. Rodzicom zaś pokazuje jak wyplątać się ze  szkodliwych schematów, które przez pokolenia były wałkowane. 

Książka składa się z 5 rozdziałów. Każdy w przystępny sposób omawia dane zagadnienie i jest przy tym opatrzone pięknymi rysunkami. Czytelnicy dowiedzą się, że nikt inny jak by sami nie będzie wiedział, czy jest głodny czy nie, a zmuszanie innych do jedzenia bo się nam wydaje, że tak trzeba może tylko spowodować same kłopoty. Że przytulanie jest fajne, ale każdy ma prawo nie chcieć tego w danym momencie, a także, że każdy ma prawo do złości i warto nauczyć się z nią radzić. Motywacja naszych działań powinna wychodzić od nas a nie by tylko usłyszeć pochwałę. Książka również uczy co to jest odpowiedzialność, zarówno ta indywidualna jak i społeczna. 

Tak jak wspomniałam wcześniej “Nie musisz być grzeczny”, to bajka dla każdego niezależnie od wieku. Uważam, że wspólne czytanie i dyskusja na poruszane tematy świetnie się sprawdzi zarówno z małym dzieckiem, jak i trochę starszym. Co więcej, pokazanie oddziaływania tych problemów na dziecko będzie też dobrym sposobem na pokazanie dziadkom i ogółem starszym pokoleniom, że minęły już czasy gdzie zdanie dzieci i ich odczucia są drugorzędne.